Dorota się zdziwiła, kiedy Justyna zapowiedziała swoją wizytę, powiedziała, że musi ją zapytać o coś ważnego, ale chce, żeby to zostało między nimi. Nie miała pojęcia o co może chodzić. Zastanawiała się o co może chodzić, ale domyślała się, że może o kłopoty w małżeństwie. Zanosiło się na to od dawna.
Wymyślała czarne scenariusze i nie przyszło jej do głowy, że przyjaciółka może ją zapytać o sposób na mole spożywcze. A tak się stało. Przez pierwsze pół godziny rozmawiały o niczym, poplotkowały trochę, ale Dorota siedziała jak na szpilkach, czekając na właściwa opowieść. Wreszcie Justyna wypaliła, że stało się coś okropnego w jej mieszkaniu i nie potrafi sobie z tym poradzić. Otóż w jej kaszach, ryżu, kakao zalęgło się jakieś robactwo, małe motyle latają po kuchni, a ona zawsze bardzo dbała o czystość, a tu takie coś. Nie może przyjmować gości w takich warunkach, wstydzi się i brzydzi gotować, zaglądać do poszczególnych opakowań, ponieważ nie wie, czy w kolejnych nie znajdzie jakichś larw.
Zapytała przyjaciółkę czy zna jakiś sposób na mole spożywcze, bo sama już wypróbowała chyba wszystkiego i nic nie działa. Dorota była trochę rozczarowana, bo liczyła na większą sensację. Szybko się jednak zbeształa w myślach, bo przecież życzyła Justynie jak najlepiej i nie chciała, żeby ta miała problemy w małżeństwie. Justyna wydawała się zdruzgotana. Dorota przyznała, że sama kilka lat temu miała mrówki faraona i dość długo walczyli z nimi, a udało się dopiero we współpracy z sąsiadami. Poradziła przyjaciółce, żeby i ta porozmawiała na ten temat z sąsiadami, być może oni również walczą z tym samym problemem, a tu trzeba zaatakować wspólnie. Justynę przerażała taka wizja, bo musiała by się przyznać przed obcymi ludźmi, że takie paskudztwo jej się zalęgło. Ale to przecież nie była jej wina i każdy kto ją znał, wiedział, jaka była czysta.
Dorota poradziła silne olejki, które działają odstraszająco na owady, na przykład eukaliptusowy. I obiecała, że dyskretnie popyta o sposób na mole spożywcze pewną znajomą, nie mówiąc, że chodzi o mieszkanie Justyny.